Tak jak tydzień byliśmy świadkami ciekawego i zaciętego spotkania, tak dziś poziom gry był na znacznie niższym poziomie. Sytuacji strzeleckich było niewiele. Pierwsze dwie bramki padły w niecodziennych okolicznościach. Kontuzjowany był zawodnik Sokoła i nasi zawodniczy czekali aż zostanie udzielona mu pomoc.
Nie wszyscy jednak zawodnicy Sokoła wyczuli temat i przy naszej biernej postawie objęli prowadzenie (52′).
Po chwili goście się zreflektowali, zagrali fair-play i dali nam strzelić bramkę wyrównującą. Gola strzelił Kacper Ickiewicz (54′). Kolejnym ważnym momentem była obrona karnego przez Dariusza Grubbę .
Jednak przy kolejnej akcji nasz bramkarz był już bezradny i od 74 minuty przegrywaliśmy 1:2. Wyrównać się już nie udało. Następny mecz za tydzień, w sobotę o godzinie 16:00 w Rumi z OKS Janowo.